FILMY I SERIALE

piątek, 2 kwietnia 2021

7 momentów, gdy C-3PO uratował dzień [Kanon i Legendy]

Na Stwórcę, a niech mnie!

Nie każdy w odległej galaktyce jest wojownikiem. W rzeczywistości niektóre istoty można opisać jedynie jako bardziej zmartwione. Tylko dlatego, że nie jesteś stworzony do przygody, nie oznacza też, że nie możesz być bohaterem, o czym świadczy ulubiony droid protokolarny wszystkich fanów na całym świecie. Zgadza się, mówimy o niezastąpionym C-3PO.  

C-3PO może nie być gładko mówiącym przemytnikiem z blasterem przy biodrze lub Jedi uzbrojonym w miecz świetlny, ale wciąż może uratować z każdej, nawet najbardziej złej sytuacji. Zrobił to więcej niż raz. Threepio może być po prostu najodważniejszym ze wszystkich bohaterów galaktyki.  

Oto sześć momentów, kiedy gadatliwa złota tyczka pokonała swój strach przed byciem nieocenionym graczem zespołowym.

1. Threepio wezwał posiłki, by uratować senator Padmé Amidala ze szponów separatystów. (Wojny Klonów) 

Senator Amidala, mając u boku Jar Jar Binksa i C-3PO, odpowiedziała na prośbę pomocy starego przyjaciela rodziny na Rodii. Wpadła w pułapkę Separatystów i została uwięziona przez swojego zdesperowanego przyjaciela w zamian za jedzenie dla swojego ludu. Padmé jednak z łatwością uciekła ze swojej celi i uratowała Threepio przed robotami bojowymi. Następnie wysłała ostrożnego robota protokolarnego z jego własną misją wysłania sygnału o niebezpieczeństwie do Republiki. Threepio odwrócił uwagę droidów bojowych („Myślę, że to było dość sprytne...” - powiedział sobie z dumą) i wszedł do pokoju komunikacyjnego bez ani jednego wystrzału pocisku z blastera przypalającego ściany. Następnie skontaktował się z żołnierzami klonami na ograniczonej częstotliwości. Wkrótce na planetę przybyły okręty wojenne Republiki pełne żołnierzy i wylądowali, salutując niedowierzającemu Threepio.

2. Threepio i R2-D2 w samą porę uratowali przyszłych bohaterów Rebelii przed zgniatarką śmieci. (Nowa nadzieja)  

Zgniatacz śmieci Gwiazdy Śmierci prawie byłby nagłym końcem Rebelii. Gdyby C-3PO nie włączył komunikatora w ostatniej możliwej chwili, jaki los czekałby Chewbaccę, księżniczkę Leię, Hana Solo i Luke'a Skywalkera? Luke prawdopodobnie nigdy nie słyszał słodszego dźwięku niż udręczony głos Threepio po drugiej stronie komunikatora. Reakcja C-3PO na ich trudną sytuację ujawniła również więź, którą czuł już ze swoimi nowymi przyjaciółmi. „Przeklnij moje metalowe ciało! Nie byłem wystarczająco szybki!" - zawodził.

3. Przekonał kilku bardzo nieprawdopodobnych sojuszników do przyłączenia się do Rebelii. (Powrót Jedi)  

Dopiero lśniący, złoty wygląd C-3PO i odrobina pomocy Luke'a Skywalkera przykuły uwagę Ewoków, ale to opowieść Threepio o Galaktycznej Wojnie Domowej w końcu zyskała lojalność plemienia. Nie wierzcie wybrednemu robotowi protokolarnemu, który twierdzi, że nie jest dobry w opowiadaniu historii. Jest w tym doskonały. Wraz z efektami dźwiękowymi wstrząsająca opowieść Threepio o Darth Vaderze, statkach kosmicznych, maszynach kroczących AT-AT i Mieście w Chmurach skierowała sympatię plemienia do Rebelii. Ewoki byli zaciekłymi sojusznikami na Endorze i pomogli odwrócić uwagę Imperium, a wszystko to dlatego, że dokładnie słuchali C-3PO.

4. Z wielkim kosztem dla siebie, Threepio pomógł wyrwać admirała Ackbara ze szponów Najwyższego Porządku. (Gwiezdne wojny: C-3PO # 1) 

Threepio służył jako szef komunikacji droidów dla Ruchu Oporu. On i zespół droidów byli jedynymi, którzy przeżyli katastrofę podczas ważnej misji odzyskania droida Najwyższego Porządku z danymi wywiadowczymi o lokalizacji Ackbara. Gdy zespół kierował się w stronę naprowadzającej latarni morskiej daleko od miejsca katastrofy, trzech z nich oddało życie, aby zapewnić Threepio i wrogiemu droidowi bezpieczne dotarcie do miejsca przetrzymywania Admirała. Po odnotowaniu ich lojalności i wytrwałości, ten droid dał Threepio informację, jak znaleźć Ackbara, zanim ulegnie on kwaśnym deszczom planety. C-3PO stracił rękę podczas tej próby, ale z O-MR1 nie pozostało zbyt wiele, więc podniósł z ziemi jego czerwone ramię, gdy Ruch Oporu przybył na niegościnną planetę. Ackbar został uratowany. Chociaż nowy dodatek kłócił się z resztą jego metalowego ciała, Threepio nosił go jako przypomnienie swojego przyjaciela i ofiar, jakie złożyli jego robotyczni koledzy.

5. C-3PO zrezygnował ze wszystkiego, by pomóc Rey i przyjaciołom. (Skywalker. Odrodzenie)  

Tajemniczy sztylet Sithów zawiera nieocenioną wskazówkę co do lokalizacji Exegolu i twierdzy Sithów. C-3PO był jedynym, który mógł to przeczytać. Odzyskanie przetłumaczonych informacji wymagało wiedzy Babu Frika, ale wiązało się to z pewnym kosztem - wszystkimi wspomnieniami Threepio. Mimo to, jego przyjaciele najbardziej martwili się o stratę Threepio. Walczył ze swoim strachem i zgodził się porzucić wszystko dla dobra galaktyki. (Na szczęście R2-D2 był tam później, aby przywrócić przyjaciela z powrotem do jego dawnego ja.)

6. Legendy opowiadają również o czasach, kiedy tylko Threepio był gotów uratować życie Luke'a Skywalkera przed nieustępliwym łowcą nagród. (Star Wars #27, 1979) 
Beilert Valance był bezwzględnym łowcą nagród, znanym z nienawiści do droidów. Gdy dowiedział się o młodym człowieku, który towarzyszył dwóm robotom - i ośmielił się traktować ich jak przyjaciół - postanowił upolować buntownika. Kiedy Valance w końcu stanął twarzą w twarz z Lukiem, zyskał przewagę w ich walce, ale to Threepio skoczył przed Luke'a, aby go chronić. 

- "Nie jestem zaprogramowany na odwagę!" - powiedział robot protokolarny do Valance'a. - "Ale nie mogę panu na to pozwolić, sir! Nie dla Mistrza Luke'a!"

Poruszony gotowością Threepia do poświęcenia się dla Luke'a, Valance doznał zaskakującej zmiany zdania. Pozwolił im uciec z powrotem na ich statek. Czy ta historia o prawdziwej odwadze to tylko mit? Być może. Ale wiecie, co mówią o legendach… 

7. ... i jeszcze kilka bonusów z Legend od redakcji Świata Star Wars:
Choć Han Solo często nazywał go Złotą Tyczką, Złotą Sztabą albo Złotoustym i raczej nie darzył sympatią, to potrafił go też doceniać - był w końcu częścią jego nowej rodziny. C-3PO okazał się bowiem niezwykle pomocny podczas kampanii Wielkiego Admirała Thrawna. W Dziedzicu Imperium autorstwa Timothy'ego Zahna przez jakiś czas odgrywał rolę Lei Organy Solo, by zmylić Imperialną Flotę i odwrócić uwagę Admirała oraz Joruusa C'baotha, od rozdzielenia się Hana i Lei w dwóch różnych kierunkach galaktyki. A wszystko dzięki niezwykłemu pomysłowi przeprogramowania Threepia rzuconego przez Landa Calrissiana i odwadze złotego droida protokolarnego, który niechętnie zgodził się na tę tymczasową zamianę osobowości. Również w trylogii Thrawna, bo w Ciemnej Stronie Mocy pomaga Lei przekonać Noghri do porzucenia służby Imperium i zbuntowania się przeciwko swoim ciemiężcom. Metoda? Najprostsza z możliwych: opowieść. Co prawda, przy małej pomocy i siły perswazji Lei, którą Noghri szanowali ze względu na więzy krwi z Darthem Vaderem, ale prawdopodobnie bez niego nie byłoby to możliwe. W Ostatnim Rozkazie okazał się także bardzo pomocny podczas ostatecznej konfrontacji z Joruusem C'baothem, gdy przekonał miejscowych mieszkańców Waylandu, by pomogli dostać się do Cytadeli w której znajdował się szalony Mistrz Jedi oraz tajna jednostka klonująca żołnierzy Imperium. 

Choć może się to wydawać dziwne, w powieści Miecz Ciemności autorstwa Kevina J. Andersona, C-3PO robił też za niańkę dla dzieci Hana i Lei, czyli bliźniąt Jacena i Jainy. Wgrał sobie do pamięci zawartość poradników o wychowywaniu dzieci i choć nie do końca podołał w zadaniu, bo musiał ratować bliźnięta przed  kaktusem-ośmiornicą, to liczyły się jego dobre chęci. Podczas wojny z Yuuzhan Vongami (cykl Nowa Era Jedi), choć obawiał się o swoją egzystencję chyba najbardziej w całym swoim życiu, również okazał się nieocenionym atrybutem i przyjacielem. Jako jedyny przyczynił się do zrozumienia i przełożenia języka nowej rasy, pomagając tym samym Nowej Republice, w późniejszych zwycięstwach i lepszym zrozumieniu zagrożenia. Uratował także przed śmiercią syna Luke'a Skywalkera i Mary Jade, Bena na którego życia czyhała polityk Viqi Shesh kolaborująca z Yuuzhanami i pomógł w jej schwytaniu z grupą wojowników Noghri. Z kolei w powieści Niezwyciężony Troya Denninga (finał cyklu Dziedzictwo Mocy), gdy Jacen Solo stał się Darthem Caedusem pomógł koordynować ostateczny atak informując Hana Solo i Mistrzów Jedi o bieżącej sytuacji, przyczyniając się do zwycięstwa nad Sithem. 

Z kolei wiele lat później, w komiksie Storyteller jego szczątki odnaleźli na Vindarze dwaj młodzi tubylcy Otalp i Remoh, a C-3PO opowiedział im historię Skywalkerów, Rebelii i o nadziei na lepsze jutro, zanim wyłączył się już na zawsze. Tubylcy zainspirowani opowieścią postanowili wszcząć bunt przeciwko swoim ciemiężycielom, a opowieść złotego droida oraz znaleziony obok zielony miecz świetlny, były jego ostatnim darem dla odległej galaktyki, bo C-3PO choć ciągle narzekał i dużo gadał, zawsze, nawet wówczas, gdy znajdował się w częściach, był gotów nieść pomoc nie tylko swoim przyjaciołom, ale także zupełnie obcym.


C-3PO raz po raz pokonał swój strach, aby chronić swoich przyjaciół i robił to, co należało zrobić dla dobra galaktyki. Chociaż mógł być pierwszym, który narzekał i denerwował się, robot protokolarny był istotną częścią Rebelii i Ruchu Oporu oraz jednym z najlepszych przyjaciół, których ktokolwiek mógł mieć u boku.
Źródło: starwars.com
Tłumaczenie i bonus: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!