FILMY I SERIALE

wtorek, 21 lipca 2020

Czy Moff Gideon może okazać się wrażliwy na Moc? | The Mandalorian

Serial The Mandalorian jest jedną z nielicznych produkcji z uniwersum Gwiezdnych wojen, w której nie pojawia się ani jeden Rycerz Jedi czy Lordów Sith. Oczywiście, przewijają się o nich wzmianki, Baby Yoda używa Mocy, tak samo jak oni, jednakże takiego typowego Jedi/Sitha, wymachującego mieczem świetlnym, nie mieliśmy jeszcze okazji zobaczyć. Jak już jednak wiadomo, w drugim sezonie serialu, który zadebiutuje na platformie streamingowej Disney+ w październiku tego roku, wystąpi Rosario Dawson, która wcieli się w rolę Ahsoki Tano. Oznacza to, że dostaniemy naszego Jedi. Teraz, jednak, pojawia się pytanie, czy będziemy mieli okazję zobaczyć również jakiegoś Sitha? W końcu osoba wrażliwa na Moc potrzebuje godnego przeciwnika, który również byłby wrażliwy na Moc.
Ostatni odcinek pierwszego sezonu serialu The Mandalorian zakończył się bardzo interesującą sceną. Moff Gideon, były oficer imperialny, wychodzi ze swojego rozbitego myśliwca, przecinając go Darksaberem. Jest to miecz świetlny o czarnym ostrzu, znany już z serialu Rebelianci. Scena ta wywołała bardzo dużo spekulacji. Wielu zastanawiało się czy Moff Gideon mógłby być Lordem Sithów, czy po prostu użytkuje miecz świetlny, ponieważ ta broń bardziej przypadła mu do gustu. Dotychczas, oprócz Darksabera, nie było żadnego innego powodu, by myśleć, że mógłby on jednak być użytkownikiem ciemnej strony Mocy.

Natomiast, w niedawno przeprowadzonym wywiadzie przez Entertainment Tonight, Giancarlo Esposito, aktor wcielający się w rolę Moffa Gideona, zapytany został bezpośrednio o jego postać oraz jej powiązanie z tym specyficznym mieczem świetlnym. Jego odpowiedź jest równie tajemnicza, co ekscytująca. Giancarlo twierdzi, że istnieje możliwość, że jest on jednym z tych (ang. he is one of the ones). Mówiąc to, miał na myśli ludzi wrażliwych na Moc. Nie padają, co prawda, dokładnie te słowa, ale możemy mieć pewność, że to właśnie aktor miał na myśli.

Jeżeli okazałoby się, że jest to prawda, Mando oraz jego sojusznicy nie musieliby już stawić czoła zwykłemu imperialnemu moffowi, tylko wrogowi znacznie potężniejszemu oraz, co za tym idzie, bardziej niebezpiecznemu. Ich zadanie stałoby się znacznie trudniejsze niż początkowo zakładali. Być może Ahsoka, która podobno odegrać ma nie długą, aczkolwiek dość kluczową rolę, okazałaby się wielką pomocą w walce z rzekomym Sithem (lub po prostu użytkownikiem ciemnej strony Mocy).

Nie mamy pewności, czy aktor wyjawił nam prawdę, czy są to po prostu jego oczekiwania odnośnie postaci Moffa. Nie można też wykluczać możliwości, że powiedział to by nas po prostu wkręcić oraz zasiać ziarnko ciekawości, tym samych zachęcając do chętniejszego obejrzenia serialu. Tego dowiemy się dopiero w październiku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!