FILMY I SERIALE

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Recenzja: Star Wars: Obi-Wan & Anakin #2

Co się może stać, gdy Jedi natrafią na grupy z radykalnie odmiennymi poglądami, za to tak samo traktują przybyszów?
Zeszyt zaczyna się tam, gdzie kończy się poprzedni. Nasi dwaj Jedi trafiają na tubylców, którzy raz, że nigdy nie słyszeli o Jedi, dwa, niekoniecznie mają pozytywne nastawienie do obcych. A na domiar złego pojawia się grupka wrogiej frakcji, więc sytuacja staje się napięta. I ten zeszyt pokazuje metody działania Jedi w takich sytuacjach - co jak co, ale Kenobi ma gadane, do tego Anakin też dokłada swoje trzy grosze. Z ciekawszych rzeczy dostajemy także flashback spotkania Anakina z Palpatinem, który postanawia pokazać mu... mniej oficjalne części Coruscant. I szkoda, że to dopiero przed nami, bo już widać urabianie Skywalkera przez Sidiousa.
Jedyny problem jaki mam z grafiką to wygląd Palpatine'a, który jak nic kojarzy mi się ze postaciami w wykonaniu Larroci czy innych tuzów tracingu. Za to całkiem sprytnie pokazano go na dolnych poziomach Coruscant, gdzie łazi w kapturze. I jak nic przypomina swoje sithowe alter ego.

Ten zeszyt daje wgląd na metody działania Jedi w sytuacjach kryzysowych i lekko nakreśla konflikt między dwiema grupami tubylców. Sama fabuła z kolei nie bardzo się posuwa do przodu...

Ogólna ocena: 8/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 9/10
Postacie: 9/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars: Obi-Wan & Anakin #2
Autor: Charles Soule
Rysunki: Marco Checchetto
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 6 stycznia 2016
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!