FILMY I SERIALE

sobota, 9 listopada 2019

Recenzja: Star Wars. Dziedzic Jedi - Kevin Hearne

Dzień 1, Godzina 0. Po włączeniu marki Star Wars do swojej firmy, Disney pozostawił swój ślad na Rozszerzonym Wszechświecie. Prawie wszystkie opublikowane historie w formie książek i komiksów otrzymały status Legendy. Wszystkie nowo opublikowane historie znajdują się w kanonie. Kanon ten jest monitorowany przez Lucasfilm Story Group, aby od samego początku wykluczyć błędy z tzw. kanonicznością (co do tej pory mniej lub bardziej się im udaje). Odtąd wszystkie media Gwiezdnych wojen są tak ściśle ze sobą powiązane, aby stworzyć wszechświat, w którym wszystko się uzupełnia i przeplata.
Oryginalnie powieść Dziedzic Jedi była planowana jako część trylogii Imperium i Rebelia. Każda z trzech powieści powinna koncentrować się na jednej postaci z Wielkiej Trójki. Pierwsza część, Razor’s Edge, poświęcona jest księżniczce Lei, a druga część, Honor Among Thieves, skupia się wyłącznie na Hanie Solo. A wraz z Dziedzicem Jedi, która skupiała by się na Luke’u Skywalkerze ta trylogia by się skończyła. Niestety, ta trylogia została zaplanowana w czasie przewrotu, więc tylko Luke i jego historia dostała się do kanonu, podczas gdy książki o Lei i Hanie pozostały w Legendach.

Jest to dziesiąta recenzja w ramach naszego cyklu recenzji książek Star Wars od wydawnictwa Uroboros, dzięki któremu cykl ten mógł powstać. Na końcu każdej recenzji czeka Was mała niespodzianka: konkurs, w którym możecie wygrać dwa egzemplarze recenzowanej książki! Powodzenia!

Opis dostarczony przez wydawce:
Nowa porywająca przygoda w uniwersum Gwiezdnych wojen między Epizodem IV a Epizodem V.
Kiedy genialna kryptograf niebędąca człowiekiem zmuszona jest oddać swój niezwykły talent służbie Imperium, tylko jeden może uwolnić ją od tej sytuacji: Luke Skywalker. Wraz ze swoim wiernym droidem R2-D2 i dzięki pomocy Nakari Kelen, córki potentata biotechnologicznego, rozpoczyna śmiałą akcję ratunkową. Bez skrupułów ochroniarze Imperium i bezlitośni łowcy nagród wykorzystują swoje umiejętności i wykorzystują Jedi do granic możliwości. Aby przetrwać, musi zaufać sobie i swojemu pierwszoplanowemu stosunkowi do Mocy...

320-stronicowa powieść Kevina Hearne'a to także jego debiut we wszechświecie Gwiezdnych wojen. Historia rozgrywa się kilka miesięcy po Nowej nadziei i jest napisana całkowicie w autorskiej formie z perspektywy Luke'a Skywalkera. Jedyną inną książką, jaką znam we wszechświecie Gwiezdnych wojen, napisaną w tej formie, jest powieść I, Jedi z Corran Horn w roli głównej. W obu książkach bohaterem jest Jedi, który niedawno dowiedział się o swoich zdolnościach do używania Mocy i musi teraz nauczyć się z tym sobie radzić.

Gwiazda Śmierci jest zniszczona, ale Imperium jest dalekie od pokonania. Teraz bohater bitwy o Yavin musi stawić czoła tej rzeczywistości. Han Solo wyruszył z Chewbaccą i Sokołem Millennium, aby uregulować stare długi, a Leia Organa musi poprowadzić Rebelię. Jego mistrz Ben Kenobi nie żyje i był jedyną osobą, która mogła mu pokazać, jak radzić sobie z Mocą. Tak więc Luke Skywalker zostaje sam na pokładzie statku floty rebeliantów. Ale teraz jest częścią Rebelii, a jego talenty jako pilota zostałyby zmarnowane, więc Luke otrzymuje zlecenie misji dla Sojuszu: uwolnić Givin Drusil Bephorin ze szponów Imperium. Otrzymuje wsparcie od Nakari Kelen, właścicielki Klejnotu Pustyni. Tyle jeśli chodzi o samą historię.

Dość szybko przyzwyczajasz się do stylu, w jakim została napisana książka. Zwłaszcza dla Luke'a, który jest obecnie w fazie samopoznawania się, forma narratora pierwszoosobowego jako stylu użytego tutaj jest bardzo dobra. W końcu jego świat uczuć i myśli po tym, co mu się przydarzyło w Nowej nadziei, najbardziej interesuje czytelnika. Jest jednak pewien efekt uboczny. Podczas czytania przypominałem sobie gry online, takie jak The Old Republic. Luke spotyka osobę A w lokalizacji A. Następnie udaje się do lokalizacji B. Wraca do lokalizacji A. Jeśli chcesz przejść do lokalizacji E, najpierw potrzebujesz pieniędzy. Dlatego leci razem z osobą A do miejsca C, stamtąd do D, z powrotem do C, dostaje pieniądze, leci z powrotem do miejsca B, a następnie w końcu może się dostać do E. Tam wybiera osobę C. Następnie powinien przejść do miejsca G, z przerwą w miejscu F.

W pewnym momencie wyraźnie zdajesz sobie sprawę, że Kevin Hearne nie dba o faktyczną fabułę. Nie jest zainteresowany przekazywaniem działań bohaterów w sposób interesujący, a nawet ekscytujący lub logiczny, ale o wiele bardziej kładzie nacisk na dialogi i monologi, emocjonalny świat Luke'a Sykwalkera. Sekwencje akcji pomiędzy nimi są tylko krótką wycieczką do prawdziwego świata. Dialogi między Lukiem i Nakari są również bardzo zabawne, ale nie mogą też zrekompensować wady luźnej akcji i dziur logicznych. I nie może to być tylko wada formy narratora pierwszoosobowego, ponieważ Michael A. Stackpole pokazał już w I, Jedi, że można go powiązać z ciekawą fabułą. Więc moim zdaniem Dziedzic Jedi zasługuje na ocenę 4 na 10.

Ogólna ocena: 4/10
Fabuła: 3/10

Postacie: 5/10
Jakość wydania: 9/10


                     Dziękuję wydawnictwu Uroboros za przekazanie egzemplarza do recenzji.

KONKURS (ZAKOŃCZONY!):
Przy wsparciu wydawnictwa Uroboros przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym rozdajemy 2x książkę Star Wars: Dziedzic Jedi! Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na następujące pytanie:
Jak nazywa się właściciel Desert Jewel (Klejnot Pustyni)?

Warunki uczestnictwa:
1. Odpowiedź na pytanie należy wysłać na adres e-mail: swiatstarwars@onet.pl z dopiskiem DZIEDZIC JEDI.
2. Nagrody zostaną rozlosowane wśród wszystkich zgłoszeń.
3. W konkursie można wziąć udział tylko jeden raz!
4. Data zakończenia konkursu to czwartek, 14 listopada 2019, godzina 23:59.
5. Zwycięzcy zostaną poinformowani o wygranej mailowo, najpóźniej do 17 listopada 2019 roku, wtedy także zostaną poproszeni o adres, na który wyślemy nagrodę.
6. Wszystkie zebrane dane służą wyłącznie do dystrybucji nagród i zostaną usunięte po zakończeniu konkursu i wysłaniu nagród.
7. Nie ma możliwości wymiany nagrody na ekwiwalent pieniężny!

I na koniec: Powodzenia! Niech Moc będzie z Wami!

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Dziedzic Jedi
Tytuł oryginalny: Star Wars. Heir to the Jedi
Autor: Kevin Hearne
Tłumaczenie: Anna Hikiert-Bereza
Wydawnictwo: Uroboros
Data premiery: 20 lipca 2016
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 34,99 PLN

Gdzie kupić:

2 komentarze:

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!