FILMY I SERIALE

piątek, 17 maja 2019

Recenzja: Wizje twórców: Star Wars: Ostatni Jedi

Dla każdego filmu z uniwersum Gwiezdnych wojen, a nawet niektórych gier i seriali telewizyjnych, wydawana była książka, która prezentowała rysunki koncepcyjne. Film Star Wars™: Ostatni Jedi nie jest wyjątkiem. Phil Szostak skompletował i skomentował książkę z konceptami, która oryginalnie została wydana przez ABRAMS Books, dla której reżyser Rian Johnson napisał przedmowę. Za polskie wydanie odpowiada AMEET, a tłumaczenie na język polskim popełnił Marcin Bauer.
Opis:
Ten wysokiej jakości twardo okładkowy album eksploruje wizualne wizje i proces twórczy kinowego hitu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi. Dzięki szkicom, projektom kostiumów, storyboardom fani dostają głęboki wgląd w kulisy rozwoju fantastycznych nowych światów, postaci i stworzeń. Zapierająca dech w piersiach sztuka i ekskluzywne komentarze twórców ukazują magię filmowania w galaktyce Gwiezdnych wojen! Z przedmową Riana Johnsona!

Od czasu, gdy Ostatni Jedi szturmował box-office minęło już trochę czasu. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by powrócić do tego filmu za sprawą publikacji Wizje twórców: Star Wars™: Ostatni Jedi Phila Szostaka. Podczas gdy Lucasfilm chętnie honoruje i pokazuje nam w filmach elementy z przeszłości, Ostatni Jedi śmiało wkracza na nowy grunt pokazując nam rzeczy, których wcześniej nie widzieliśmy. Jako nasz przewodnik po tym odważnym świecie, Szostak prowadzi nas przez olśniewające grafiki stworzone, aby ożywić historię filmu.


Jak już wspomniałem książka rozpoczyna się od wypowiedzi reżysera i scenarzysty filmu Riana Johnsona, który obecny jest przez całą książkę, dzięki dodatkowymi notatkom i cytatami wyjaśniającymi różne elementy filmu. Na przykład Johnson wiedział, że konieczne jest rozdzielenie Rey i Finna, pary, która połączyła się w Przebudzeniu Mocy. Odważny ruch, który mógł się łatwo odwrócić przeciw twórcy, ale pomyślmy o Imperium kontratakuje. Wróćmy do początku i bitwy na Hoth, po której nasi bohaterowie są rozdzieleni przez większą część filmu. Ostatni Jedi robi bardzo podobnie, Finn jest w Canto Bight, Poe walczy na pokładzie Raddusa, a Rey trenuje na Ahch-To pod okiem Luke’a Skywalkera.
Wizje twórców Star Wars™: Ostatni Jedi
W miarę postępu książki widać, że Szostak miał dobry dostęp do Johnsona i działu artystycznego, ponieważ reżyser i jego zespół przeprowadzają nas przez różne postacie - na przykład Neal Scanlan opisuje rasę Opiekunek jako brytyjską aktorkę Margaret Rutherford i po raz kolejny Gwiezdne wojny zanurzają się w rzeczywisty świat i umieszczają w odległej galaktyce nawiązania i odniesienia do naszego.

Johnson wydawał się mieć jasną wizję tego, jak chciałby, aby historia się rozwijała, ponieważ wiele rysunków koncepcyjnych w książce dokładnie odzwierciedla to, co widać w samym filmie. Na przykład: opracowanie Supremacy, 60-kilometrowego mega niszczyciela, który unosi się nad powolnym pościgiem za flotą Ruchu Oporu. Wszystkie obrazy pokazują, że pojazd jest ogromny pod względem szerokości, a nie długości, i wszystkie podkreślają ogrom niszczyciela, która pozostaje przez cały proces projektowania niemal niezmieniona.

Widzimy także, że Kylo Ren otrzymał niewielką przebudowę w swoim stroju, ale także reżyserski wybór pozbycia się hełmu i skupienia się na twarzy i emocjach pokazywanych przez Adama Drivera. W całej książce dowiadujemy się wielu takich strzępów informacji na temat produkcji i motywacji reżysera, a na każdym kroku dostajemy powody, dla których coś, co widzieliśmy w filmie jest takie, a nie inne.
Wizje twórców Star Wars™: Ostatni Jedi
Kevin Jenkins wyjaśnia, że wygląd sali tronowej Snoke’a pochodzi bezpośrednio z wcześniejszych konceptów autorstwa Ralpha McQuarriego. Chodzi oczywiście o jego wizję sali tronowej w Powrocie Jedi pod Coruscant.

Książka również uświadamia nam, że bardzo wyraźnie widać, jak dawno rozpoczęła się preprodukcja Ostatniego Jedi. Projekty dla Canto Bight, Ahch-To i Crait zostały zrealizowane już w listopadzie 2014 roku, ponad rok przed kinową premierą Przebudzenia Mocy.

W książce dużo poświęca się Canto Bight, podkreślając bogactwo piękna tego sektora korporacyjnego. Podczas gdy większość akcji filmu rozgrywa się poza kasynem, to z pewnością fani tej konkretnej lokalizacji chcieliby ponownie ją odwiedzić i np. wyobrazić sobie historie, które się tam rozgrywają.
Według mnie książki z serii The Art of są niezbędne dla każdego filmu oraz dla każdego fana. Przeprowadzają nas przez różne etapy rozwoju, ulepszenia i zmiany (nowe hełmy dla szturmowców z Najwyższego Porządku, choć są to zmiany estetyczne, ale głównie dlatego, że oryginalne kostiumy z Przebudzenia Mocy zostały praktycznie zniszczone), widać, że wiele elementów filmu (np. BB-8 sterujący maszyną kroczącą AT-ST), było częścią historii od samego początku. Polecam ten album każdemu fanowi uniwersum Star Wars, nieważne czy jesteście fanami Ostatniego Jedi, czy nie. Tę książkę warto mieć w swojej kolekcji, jak każdą inną z serii The Art of. Szkoda, że wydawnictwo AMEET nie wydało u nas tych związanych z spin-offami, Łotrem 1 i Hanem Solo

Ogólna ocena: 9/10
Tekst: 9/10

Grafiki: 10/10
Jakość wydania: 10/10


Dziękuję wydawnictwu AMEET za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.

Szczegóły:
Tytuł: Wizje twórców: Star Wars™. Ostatni Jedi
Tytuł oryginalny: The Art of Star Wars™. The Last Jedi
Autor: Phil Szostak
Tłumaczenie: Marcin Bauer
Wydawnictwo: AMEET
Data premiery: 19 października 2018
Liczba stron: 256
Oprawa: twarda
Cena: 99,99 PLN

Gdzie kupić:

1 komentarz:

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!