Recenzja: Star Wars Adventures #18

Osiemnasty zeszyt serii Adventures to standardowo dwie historie, z czego jedna jest naprawdę istotna, bo opowiada o tym, jak to Han stracił Sokoła... No ale po kolei. 

Na dzień dobry dostajemy historię z udziałem Padmé i Jar Jara wybitnie stylizowaną na przygodę o Indianie Jonesie (zresztą nawet tytuł jest oczywistym nawiązaniem do pierwszego filmu z tym bohaterem). Jar Jar musi znaleźć pewien artefakt dla Bossa Nassa i bierze do pomocy Padmé, która "wisi Gunganom przysługę". Dalej mamy standardowe dla serii przygodowej wędrówki po kanionach, dolinach, omijanie pułapek itd. Dostajemy nawet lekką parodię sceny z Indianą Jonesem i wielkim kamieniem, przy czym kamienia tutaj nie uświadczymy. Tak czy siak, historia jest nawet zabawna, głównie przez komentarze Jar Jara. Może to być i zaleta jak i wada, zależy czy ktoś lubi tego bohatera...

Druga historia to ciąg dalszy projektu Flight of the Falcon, tym razem opowiadający o tym, jak to Han stracił Sokoła Millennium na rzecz pewnego złodziejaszka. Po pierwsze, aż się zdziwiłem, że takie wydarzenie nie pojawiło się u Marvela. Po drugie, dostajemy całkiem znośną historię... gdyby nie parę błędów zarówno logicznych, jak i tych z gatunku "story group zaspało". Han zostawia Sokoła pod opiekę nieznanego mu osobnika (pal licho, że Maz go poleciła), a ten mu go po prostu kradnie i wykorzystuje sławę statku dla własnych korzyści. No litości, Han za nic nie popełniłby takiego błędu. Dalej jest gorzej: z poprzedniego zeszytu pamiętamy, że Bazine miała spotkać się z Ducainem (tymże złodziejaszkiem) na Jakku, tymczasem spotyka go na planecie, które Jakku na pewno nie jest. To jeszcze da się przeboleć. Przeboleć jednak nie da się jednak dwóch innych rzeczy. Ducain wspomina, że był na Vardos, planecie znanej z Battlefronta 2. Ci co grali wiedzą, co się tam stało, a w komiksie wcale tego nie widać. No i ostatnia rzecz: komiks nie jest spójny z książką Lando's Luck. Tam Bazine dowiaduje się o tym, że Sokół Millennium jest na Batuu od bliżej nie sprecyzowanego informatora (raczej płci męskiej), w komiksie sama Lady Proxima ją o tym informuje. Nie wiem, kto odpowiadał za koordynację projektu, ale powinien dostać po łapach...

Kreska w obu historiach nie wykracza poza standardy serii. Padmé wygląda całkiem nieźle, Jar Jar zaś... no, to Jar Jar. Co można o nim napisać. Druga historia jest bardziej kolorowa, a postacie nie odbiegają od normy. Przynajmniej tutaj jest jakaś konsekwencja. 

Historia z Padmé i Jar Jarem - fajna, ale na raz. Historia o kradzieży Sokoła byłaby znacznie lepsza, gdyby nie babole związane z brakiem spójności. 

Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 8/10
Postacie: 7/10

Szczegóły:

Tytuł: Star Wars Adventures #18

Autor: Delilah Dawson, Michael Moreci

Rysunki: Derek Charm, Arianna Florean

Wydawnictwo: IDW Publishing

Data premiery: 20 lutego 2019

Liczba stron: 32
Oprawa: miękka

Cena: 3,99$