FILMY I SERIALE

niedziela, 21 stycznia 2018

Recenzja - Star Wars Adventures #6 - Delilah S. Dawson, Shaun Manning

Rose Tico – postać generalnie nielubiana przez fanów (od racjonalnych argumentów pokroju słabego wątku po rasistowskie obelgi) – dostała swoją historię w ramach serii Adventures. A w drugiej opowieści Emil Graf opowiada kolejną historię z przeszłości, tym razem z czasów pewnego niewolnika z Tatooine...
W czasie ewakuacji bazy Ruchu Oporu dochodzi do awarii drzwi hangaru i cały sztab mechaników musi zaradzić problemowi. Działać trzeba szybko, bo Najwyższy Porządek ma na celowniku Poe Damerona, a nawet on w pojedynkę niewiele zdziała (ale tylko w tym komiksie, bo w filmie sobie radził...). W drugiej historii Emil Graf opowiada o tym, jak młody Anakin Skywalker pomógł mieszkańcom Tatooine i zapłacił za to własnym szczęściem.

Nie wiem, w jakim okresie umieścić historię z Rose. Na logikę powinno to być tuż przed Ostatnim Jedi, bo mamy wzmiankę o ewakuacji bazy Ruchu Oporu. Tyle że widzimy Paige Tico na Raddusie, a cały skład bombowców dopiero co wrócił z misji opisywanej w książce Cobalt Squadron (i chyba Paige była w tym momencie na pokładzie Ninki, a nie Raddusa). Nie jest to jednak zbytnio istotne dla komiksu, ot takie moje czepialstwo. Fabuła jak to zwykle bywa w serii Adventures, nie jest skomplikowana. Nie jest też wielkim spoilerem, że Rose domyśli się, co jest źródłem problemu i go naprawi. O ile jednak pozostali mechanicy majsterkują przy kablach, drzwiach itp., Rose siedzi i patrzy w ekran z danymi, szukając luk w systemie, przy okazji rozmawiając z Poem (który nijak nie różni się charakterem od od tego, co znamy). Koniec końców, sytuacja zostaje opanowana. Istotną rzeczą, jest to, że Rose nie lubi być w centrum uwagi, woli "robić swoje" po cichu. Plus za charakter postaci.
Emil Graf z kolei opowiada o sytuacji, w której Anakin Skywalker z czasów dzieciństwa pomaga grupce mieszkańców, którym zepsuł się generator energii. Do naprawy używa on elementu, który w pierwotnym założeniu miał być użyty w jego podracerze. W związku z tym Anakin przegrywa wyścig, ale pomógł innym. Ot, tania historyjka z morałem (szkoda, że Emil nie wspomniał o późniejszych czynach Anakina, ot dla kontrastu).
Rysunki przyzwyczaiły nas do kreskówkowego stylu komiksu. Jest kolorowo i jasno. Nie wiedzieć jednak czemu, Poe wygląda trochę... na bardziej opalonego. Ciekawostką jest, że jednym z mechaników jest... typ z głową przypominającą czaszkę albo głaz z oczami i ustami (wiem, że to kosmita i chyba tak miał wyglądać). Z kolei młody Anakin nijak nie przypomina siebie, gdyby nie kontekst, to w życiu bym nie powiedział, że to Skywalker

Komiks nie jest przesadnie odkrywczy, ale nie jest też beznadziejny. Zwykły średniak. Fani Rose (o ile tacy są) jednak znajdą coś dla siebie.

Ogólna ocena: 7/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 8/10
Postacie: 8/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars Adventures #6
Autor: Delilah S. Dawson, Shaun Manning
Rysunki: Derec Charm, Chad Thomas
Wydawnictwo: IDW Publishing
Data premiery: 17 stycznia 2018
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$

Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS
Kopiując informacje pamiętaj o podaniu źródła! Szanuj pracę innych! 
Wszelkie pytania czy wątpliwości proszę kierować na adres e-mail swiatstarwars@onet.pl 
Niech Moc będzie z Tobą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!