FILMY I SERIALE

piątek, 15 grudnia 2017

Recenzja - Star Wars: Made Easy - Christian Blauvelt

Uniwersum Star Wars dla początkujących w książce Star Wars supereasy: Als Einsteiger durch die Galaxis (Star Wars: super łatwe: Nowicjusz przez Galaktykę) Christiana Blauvelta! Książka oryginalnie została wydana 1 września w Piątek Mocy Ostatniego Jedi w ramach cyklu Journey to Star Wars: The Last Jedi nakładem wydawnictwa Dorling Kindersley, zaś 26 września pojawiła się jej niemiecka wersja od niemieckiego oddziału DK. Album na język niemiecki przetłumaczył Marc Winter. Czy można podsumować tak obszerną sagę w pigułce na zaledwie 200 ilustrowanych stronach w zrozumiały i zwięzły sposób? Nowicjuszem w uniwersum Star Wars już nie jestem, ale wiele informacji z tej książki było dla mnie nowych! Sprawdźcie, czy możemy żałować tego, że publikacja nie pojawiła się w Polsce (i raczej się nie pojawi).
Książka jest z grubsza podzielona na dwie części. W pierwszej wyjaśnione są podstawy galaktyki Gwiezdnych wojen i naszego fandomu. Przykładowo wyjaśnione są pojęcia: Moc, kim są Jedi, Sithowie, co to znaczy podróżować w nadprzestrzeni, rasy kosmitów, dlaczego „pierwszy film” to epizod IV oraz różne sposoby oglądania filmów. W drugiej części, która jest około trzy razy dłuższa od pierwszej, przybliżone mamy kolejno osiem filmów, seriale Wojny klonów i Rebelianci. Wszystko według chronologii daty premiery. Na samym końcu, po krótkim zerknięciu na Ostatniego Jedi znajduje się słowniczek, cytaty z filmów, które powinien znać każdy oraz poradnik wymowy niektórych słówek.

Poszczególne podrozdziały do filmów są zawsze takie same. Po podwójnej stronie z dużym zdjęciem z filmu i jednym z najważniejszych cytatów z filmu. Następnie mamy graficzne przedstawienie przebiegu akcji. Na kolejnych dwóch stronach akcja zostaje ponownie wyjaśniona, tym razem w bardziej szczegółowy sposób z znacznie mniejszą ilością grafik, na prawej stronie mamy dwie kolumny z (najważniejszymi) dobrymi postaciami i złymi, którzy pojawili się w filmie. Kolejne podwójne strony z pytaniami poświęconymi jednemu tematowi, np. „Kim jest Lando Calrissian?”, „Co to Najwyższy Porządek?”, „Czy Republika potrzebowała armii?”. Ostatnie dwie strony każdego podrozdziału o filmie poświęcone są głównej bitwie z poszczególnych części sagi, które przedstawione są w formie graficznej. Ukazane są strony konfliktu, typy statków zaangażowanych w bitwę oraz dlaczego i kto brał udział w walce. Jeśli chcecie sobie lepiej to zwizualizować, to przejrzyjcie przykładowe strony z angielskiego wplecione w recenzję.
Dobre pytania
Ponieważ książka Star Wars supereasy skierowana jest raczej dla początkujących fanów uniwersum, uważam za szczególnie fajny pomysł, który przybrał formę gry w pytania i odpowiedzi, pomiędzy nieświadomym nowicjuszem a ekspertem. Nowicjusz rozpoczyna „rozmowę” z punktu, który nie był dla niego jasny, ekspert odpowiada, a początkujący zadaje kolejne pytania. Plusem jest również to, że każde z pytań wynika z poprzedniej odpowiedzi. Ten styl książki z pewnością pomaga nowicjuszowi lepiej zrozumieć różne kwestie, a także nie pozwoli, aby czytelnik nudził się podczas lektury. Pytanie, które są zadawane, to te, które słyszysz od nowych fanów, a w większości są to naprawdę dobre pytania. Na przykład, czy Sithowie, to to samo co Imperium, czy Hutt to tytuł, co znaczyła wizja Luke’a z epizodu V albo dlaczego Łotr 1 nie jest epizodem VIII, skoro jest ósmym filmem? Niestety, jest też parę głupich pytań, na przykład pytanie o Dartha Vadera: jest naprawdę zły, prawda? W mojej opinii nawet dla początkujących jest to pytanie zbyt naiwne.

Ilość przekazywanych informacji jest, moim zdaniem, bardzo dobra. Jasne, ktoś, kto nawet nie znał wcześniej Gwiezdnych wojen będzie miał problem, żeby zapamiętać te wszystkie informacje, o których czyta. Główne i najważniejsze informacje są powtarzane wiele razy. Plusem tego wydania jest to, że nie próbowano dostarczyć nam wszystkich nazw ras, stworzeń pojazdów itp., tylko przedstawiono najważniejsze. Dobrą decyzją było też poświęcenie serialowi Wojny klonów tylko 2 stron, czytelnik nie jest bombardowany mnóstwem informacji z tego serialu, dzięki czemu wzrasta jego ciekawość, aby zobaczyć ten serial.
Star Wars supereasy nie ogranicza się tylko do przekazywania faktów z filmów, ale także do przekazywanie wiadomości wykraczających poza film, jak np. informacje o fandomie, które mogą być pomocne dla początkujących, aby uniknąć jakiejś wtopy przy fanach. Zatem po lekturze supereasy fan wie, że mówi się miecz świetlny, a nie miecz laserowy, Jedi to zarówno liczba pojedyncza i mnoga, że scena, w której Han strzela pierwszy, Ewoki i Jar Jar Binks to kontrowersyjne tematu wśród fanów.

Problem ze spoilerami
Niestety, nie jest całkiem jasne, kiedy początkujący fan powinien przeczytać tę książkę. Może przed obejrzeniem filmu? Ale czego mógłby szukać człowiek na 200 stronach książki nie znając filmu? Jednak według mnie początkujący fan powinien przeczytać ją po obejrzeniu wszystkich filmów, ponieważ dla osób, które nigdy wcześniej nie oglądały sagi Star Wars jest mnóstwo spoilerów.

W oczekiwaniu na Star Wars: Ostatni Jedi
Album należy do cyklu W oczekiwaniu na Star Wars: Ostatni Jedi, dlatego znajdziemy w niej trochę smaczków i nawiązań do Ostatniego Jedi. Filmowi poświęcono cztery strony i dodatkowo dwie z grafikami Kylo Rena i Rey wraz z jej cytatem: Światło. Ciemność. Równowaga. Dowiadujemy się, czy Luke w filmie coś powie, co stało się z Finnem, kim jest Rose (IMO najbardziej irytująca postać filmu), kilka informacji na temat Canto Bight i wielkich bitw kosmicznych. Miłe akcenty.
Język używany w niemieckiej wersji Star Wars: Made Easy jest w większości w porządku, ale czasami jest zbyt niepoważny i hmm.. młodzieżowy? Moje uwagi zaczynają się już od tytułu. Dlaczego tłumacz zdecydował się przetłumaczyć Made Easy na supereasy? Star Wars super łatwe? Jak to brzmi… Wszech obecne słówko „cool”, którego młodzi Niemcy używają bardzo często.  

Ogólnie rzecz biorąc, Star Wars supereasy, to książka, która naprawdę skupia się na najważniejszych faktach i nie gubi się w niepotrzebnych szczegółach. I to naprawdę działa, naprawdę daje nam przegląd wszystkiego, co musisz wiedzieć o Gwiezdnych wojnach w mgnieniu oka. Książkę Star Wars: Made Easy czytać mogą również osoby, które są fanami od bardzo dawna. To świetna publikacja, a jej lektura nie będzie marnowaniem czasu. Polecam!

Ogólna ocena: 10/10
Informacje: 9/10
Grafiki: 10/10
Pomysłowość: 10/10
Jakość wydania: 10/10

Dziękuję wydawnictwu Droling Kindersley GmbH za dostarczenie egzemplarzy recenzenckich.
Ein herzliches Dankeschön an Dorling Kindersley GmbH,
die ein Rezensionsexemplare zur Verfügung gestellt haben.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars™ supereasy: Als Einsteiger durch die Galaxis (Journey to Star Wars: Die letzten Jedi)
Autor: Christian Blauvelt
Tłumaczenie: Marc Winter
Wydawnictwo: Dorling Kindersley GmbH
Data premiery: 26 września 2017
Liczba stron: 200
Oprawa: twarda
Cena: 14,95€ / 65,50 PLN (wersja niemiecka) / 78,60 PLN (wersja angielska)

Gdzie kupić:
BOOKCITY (wersja niemiecka)
BOOKCITY (wersja angielska)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!