FILMY I SERIALE

wtorek, 17 stycznia 2017

Recenzja - "Star Wars. Utracone gwiazdy" - Claudia Gray

Ostatnią wydaną książką z uniwersum Star Wars przez wydawnictwo Uroboros w 2016 roku była powieść "Star Wars: Utracone gwiazdy" autorstwa Claudii Gray. Wiele osób uznaje ją za najlepszą powieść Nowego Kanonu. Czy tak jest naprawdę? Sprawdźmy!
Fabuła książki opowiada o dwójce najlepszych przyjaciół z planety Jelucan, która znajduje się gdzieś na Zewnętrznych RubieżachCienie Ree i Thanie Kyrellu. Po jakimś czasie łączy ich zakazana miłość. Oboje marzą aby dostać się do Akademii Imperialnej na Coruscant. Udaje im się to, kończą Akademię ze świetnymi wynikami i rozpoczynają swoją galaktyczną przygodę. Ich przygoda bardzo często zahacza o filmowe wydarzenia, które znamy z klasycznej trylogii.

Pewnie wiele osób z Was myśli, że jest to książka tylko o zakazanej miłości, niczym "Romeo i Julia". Nic bardziej mylnego! Co prawda miłość odgrywa tutaj rolę drugoplanową, jednak ten wątek poprowadzony jest świetnie! Kolejne przygody przeżywane przez Ree i Kyrella utrudniają im szczęśliwe życie, jednak każdy czytelnik będzie im kibicował, aby ich wątek skończył się szczęśliwe. Oprócz miłosnych uniesień głównych bohaterów, powieść opowiada o dojrzewaniu i przyjaźniach zawieranych przez Cienę i Thane'a. Wszystkie postaci są napisane bardzo dobrze i nie mam co do nich żadnych zastrzeżeń.

Oś fabularna książki nie jest zbyt odkrywcza. Wplecenie w nią jednak prawie wszystkich wydarzeń znanych z oryginalnej trylogii powoduje, że jest ona nadzwyczaj ciekawa i interesująca. Niektóre walki możemy zobaczyć oczyma obu stron konfliktu, wejść w ich psychikę czy zobaczyć jak bardzo imperialna propaganda zmienia umysły szturmowców i imperialnych oficerów, którzy ślepo wierzą w słuszność ideologi Imperium.

Dzięki "Utraconym gwiazdom" dowiadujemy się jak na pustynna planeta Jakku zamieniła się w pustynno-złomową planetę, którą znamy z "Przebudzenia Mocy". Kolejny plus, który zwiększa wartość merytoryczną książki. Poznajemy też historię pojawienia się na powierzchni Jakku tego niszczyciela:


Podsumowanie:
Claudia Gray przez całą książkę zaskakuje bardzo pozytywnie. Mimo, że oryginalnie powieść skierowana jest do młodszego czytelnika, starsi z pewnością będą bardzo zadowoleni po przeczytanej lekturze. Polecam każdemu, kto lubi czytać książki z uniwersum Star Wars, pozycja zdecydowanie obowiązkowa.

Ogólna ocena: 9/10
Fabuła: 9/10
Postacie: 9/10
Jakość wydania: 10/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Utracone gwiazdy
Autor: Claudia Gray
Tłumaczenie: Anna Hikiert i Błażej Niedziński
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 448
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 39,99 PLN

Gdzie kupić:

8 komentarzy:

  1. o bardzo wysoko oceniłeś książkę! Piszesz, że skierowana do młodszej grupy czytelników czyli od którego r.ż.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oryginalnie wydana dla grupy "young adults" czyli dosł. młodzi dorośli, czyli osoby w wieku 18, plus/minus 2-3 lata.
      Według mnie dla odbiorcy w wieku 14/15+. Jest parę scen łóżkowych, jednak nie ma dokładnych opisów, bo autorka "kończy" opisywanie wspomnianych scen w odpowiednim momencie. ;)

      Usuń
  2. Czytałam tą książkę i się w niej zakochałam :-)

    OdpowiedzUsuń

  3. Całkiem niezły blog, dobrze się czytało ! Mam nadzieję, że Ty też wpadniesz do mnie i powiesz czy Ci się podobało, łap link do mnie:

    naprawa komputerów warszawa ursynów

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem świeżo po jej lekturze i chyba książka nie jest zła, ale ...

    - wydaje się rozedrgana tą emocją bogactwa życia wewnętrznego obojga kochanków,

    - brakuje finezji zaplatania warkocza fabuły protagonistów z wydarzeniami powszechnie znanymi w kanonie GW (w pewnym momencie miałem nawet wrażenie, że jako wyższy oficer imperium Ciena, będzie niemym świadkiem finałowego pojedynku Imperatora z klanem Skywalkerów - bo czemu nie).

    - motyw z Jakku był doskonały poprzez namacalność fabuły książki z filmem (takie rzeczy są w tym uniwersum potrzebne), natomiast nie mogłem poradzić sobie z tym pojedynkiem kochanków, który jak dla mnie był zupełnie niepotrzebny,

    ... ale to wszystko subiektywne,

    Fajna recenzja i z ogromną przyjemnością sobie ją przeczytałem, zatem dziękuje i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka jest świetna... i bardzo innowacyjna. Pokazuje Imperium z nieznanej dotychczas strony. Natomiast śledzenie losów głównych bohaterów jest bardzo wciągające... Ocena zgodna z moją opinią. Poleciłbym każdemu, nawet osobom nie znającym bogactwa kanonu Star Wars! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To może być ciekawa książka. Bardzo dobre recenzje piszesz. Pozdro i niech koc będzie z Tobą.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!