FILMY I SERIALE

czwartek, 28 listopada 2024

📚 Star Wars: Thrawn: Sojusze | recenzja powieści autorstwa Timothy'ego Zahna

2 maja 2024 roku wydawnictwo Olesiejuk z okazji Dnia Gwiezdnych wojen opublikowało wznowienie powieści Timothy'ego Zahna pod tytułem Thrawn: Sojusze. Powieść jest kontynuacją książki Thrawn i oryginalnie została wydana 24 lipca 2018 roku jako Thrawn: Alliances. Podobnie jak w przypadku poprzedniej części, Two Dots Studio jest odpowiedzialne za okładkę. 496 stron powieści zostało przetłumaczone na język polski przez Annę Hikiert-Berezę.
Recenzowaliśmy już dla Was pierwszą część trylogii Timothy'ego Zahna tutaj>>

Tak prezentują się informacje dotyczące zawartości książki:
„Wyczułem zakłócenie w mocy…”

Te słowa brzmią złowrogo w każdej sytuacji, a szczególnie groźnie, gdy padają z ust Imperatora Palpatine’a. Na leżącej na skraju Nieznanych Regionów planecie Batuu rodzi się zagrożenie dla Imperium. Na razie to tylko widmo niebezpieczeństwa, ledwo wyczuwalny zwiastun, lecz zaniepokojony przywódca każe zbadać sprawę najbardziej zaufanym agentom: bezlitosnemu wykonawcy jego woli, lordowi Darthowi Vaderowi, oraz błyskotliwemu strategowi, wielkiemu admirałowi Thrawnowi.

Mogłoby się wydawać, że niezbyt dobrym pomysłem jest powierzenie tak wrażliwej misji tym dwóm rywalom. Imperator wie jednak, że Vader i Thrawn sprzymierzą siły. Podejmując tę decyzję, kieruje się przesłankami, o których jego podwładni nie mają pojęcia. Ścieżki Anakina Skywalkera oraz komandora Mitth’raw’nuruodo skrzyżowały się wiele lat temu.

Ten pierwszy wypełniał wówczas desperacką prywatną misję, drugim zaś kierowały motywy równie niejasne, co tajemnicze. W obliczu niebezpieczeństw grożących im na odległym świecie mężczyźni zawarli układ – kompletnie nieświadomi tego, co przyniesie przyszłość. Ponownie, jako sojusznicy wbrew własnej woli, trafiają na planetę, na której niegdyś walczyli ramię w ramię. Czekają na nich dwa wyzwania: sprawdzian lojalności wobec Imperium oraz wróg, do którego pokonania mogą nie wystarczyć nawet ich połączone siły.
Fabuła Thrawn: Sojusze faktycznie składa się z dwóch oddzielnych osi fabularnych: pierwsza jest zakotwiczona w teraźniejszości z Darthem Vaderem i admirałem Thrawnem jako głównymi bohaterami, natomiast druga toczy się podczas wojen klonów, której bohaterami są rycerz Jedi Anakin Skywalker, senatorka Padmé i Chiss Thrawn.

W pierwszym tomie wspomniano już, że Thrawn spotkał już Jedi Anakina Skywalkera podczas wojen klonów, a Thrawn: Sojusze opowiada o tym, jak się poznali i jak współpracowali. Ponadto część fabuły z Thrawnem jako admirałem Chimery kontynuuje fabułę wokół Thrawna, która rozpoczęła się w Star Wars: Rebelianci. Przeczytałem już pierwszy tom, więc byłem ciekawy, by dowiedzieć się, w jakim stopniu Chiss i Anakin już się znali i oczywiście w jakim stopniu admirał rozpoznał w Vaderze Anakina Skywalkera. Moim zdaniem książka z tym tłem miała bardzo duży potencjał napięcia.


W końcu jednak pojawia się show Thrawna, któremu Jedi Anakin Skywalker i Sith Darth Vader muszą ciągle się podporządkowywać. Przynajmniej tak mi się wydawało podczas czytania. Ale muszę powiedzieć, że ogólnie miałem trudności z przeczytaniem tej powieści do końca. Jakieś 15 lat temu myślałem, że wielki admirał Thrawn był świetny, ale teraz uważam, że ta postać jest już zużyta. Zahn idzie jeszcze dalej, pozwalając mu grać z najważniejszymi postaciami w Imperium. Zawsze i tak wszystko wie, a nawet jeśli wygląda na to, że został zaskoczony, od dłuższego czasu wiedział to – to już jest nudne! Książka nie miała dla mnie ani jednego ekscytującego momentu.

Teraz możesz jeszcze wspomnieć, że na szczęście jest jeszcze część spisku wokół senator Padmé, a to z pewnością zrekompensuje opisaną powyżej wadę. Ale z drugiej strony jest to tak nieistotne, że nużące jest torturowanie siebie czytaniem powieści. Początkowo senator gubi się na planecie, która została stworzona dla części Star Wars dla parków rozrywki Disneya w Anaheim i Orlando. W związku z tym pozostajemy na Batuu bardzo długo – i to w obu częściach opowieści!

Ostatecznie Timothy Zahn próbuje zmienić sytuację za pomocą tajemniczej kopalni Separatystów w Nieznanych Regionach, ale to też okazuje się być bardziej cliffhangerem dla trzeciej części trylogii. Bardzo podoba mi się fakt, że używa się rudy cortosis, a pomysł użycia jej nie tylko do walki z droidami bojowymi, ale także do zbroi wojsk klonów, ma doskonały sens i był punktem kulminacyjnym tej powieści dla mnie. Ale mój wybuch pozytywnych emocji został natychmiast stłumiony w zarodku, kiedy oczywiście Wybraniec Anakin Skywalker stoczyć walkę z paroma droidami zmodyfikowanymi za ;pomocą rudy cortosis i ostatecznie został uratowany przez Thrawna w ostatniej chwili. Thrawna, który oczywiście robi to bronią, którą znalazł gdzieś chwilę wcześniej i z którą absolutnie nie jest zaznajomiony. Są to miejsca, w których ciągle przewracałem oczami i dlatego przeczytanie tej książki troszkę mi się dłużyło.

Jak dotąd moja recenzja brzmi bardziej jak rozliczenie z książką, ale nie taka jest moja intencja. Starałem się znaleźć w tej powieści dobrą stronę, szukałem też wspaniałych miejsc, które pamiętam pozytywnie. I rzeczywiście znalazłem kilka: Wszystkie sceny z imperialnymi, które nie muszą mieć bezpośredniego związku z Vaderem lub Thrawnem, ale z prostymi żołnierzami i ochroniarzem Thrawna - Rukhem! Potem jednak pomyślałem o tym ponownie i stwierdziłem: Zahn robi tutaj dokładnie to samo, co w przypadku Vadera i Thrawna! Ponieważ również tutaj widać, że elitarni żołnierze Vadera prawie nie zrobiliby niczego, gdyby nie byli wspierani przez ochroniarza Chissa.

Sama powieść wielokrotnie wspomina, że Thrawn poniósł klęskę przeciwko rebeliantom z Jedi Kananem Jarrusem na czele na krótko przed wydarzeniami przedstawionymi w książce lub że rebelianci uciekli przez jego blokadę.

Coś, co podczas lektury trochę mnie myliło, ale Padmé wspomina w książce, że jej przyjaciółka Duja, która jest prawdziwym powodem, dla którego wyjeżdża w Nieznane Regiony, jest przyjaciółką, a nawet jej byłą pokojówką? Gdy czytałem Cień królowej wszyscy jej przyjaciele i pokojówki z Naboo byli wspomniani i jakoś nie przypominam sobie, żeby w ich gronie była Duji.

Podsumowując, powieść Thrawn: Sojusze bardzo mnie rozczarowała. Miałem nadzieję na ekscytującą historię z Darthem Vaderem i Thrawnem w rolach głównych, a otrzymałem książkę, która chce podnieść Thrawna do rangi Boga.

Dziękuję wydawnictwu Olesiejuk za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.

Szczegóły wydania:
Tytuł: Star Wars: Thrawn: Sojusze
Tytuł oryginalny: Star Wars: Thrawn: Alliances
Autor: Timothy Zahn
Tłumaczenie: Anna Hikiert-Bereza
Wydawnictwo: Olesiejuk
Data premiery: 2 maja 2024
Liczba stron: 496
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 49,99 PLN

wtorek, 26 listopada 2024

📚 Star Wars: Thrawn | recenzja powieści autorstwa Timothy'ego Zahna

Z okazji Dnia Gwiezdnych wojen 2024 wydawnictwo Olesiejuk wydało wznowienie pierwszej kanonicznej trylogii skupiającej się na postaci Thrawna. Po tym, jak Wielki Admirał został ponownie włączony do kanonu w animowanym serialu Star Wars: Rebelianci z dawnego EU przemianowanego na Legendy, okazało się, że Thrawn nie dostanie jednej powieści, lecz całą trylogię, a nawet nie jedną, bo kilka lat później ukazała się kolejna, Dynastia Thrawna. Teraz jednak skupimy się na pierwszej trylogii i pierwszej książce. 
Jak ujawnia już tytuł książki, Thrawn opowiada o... Thrawnie. A dokładniej mówiąc Thrawn opowiada o Chissie i jego dojściu do stanowiska Wielkiego Admirała, jakiego znamy. Powieść daje twórcy tej postaci, Timothy'emu Zahnowi, możliwość nie tylko przekazania prehistorii ukochanej postaci, ale jednocześnie przeniesienia wielu historii z Legend do Kanonu.

Opis dostarczony przez wydawnictwo:
Najbardziej bezwzględny i przebiegły wojownik w historii Imperium Galaktycznego, wielki admirał Thrawn, jest jednym z najbardziej fascynujących bohaterów uniwersum Gwiezdnych wojen. Od wprowadzenia go w bestsellerowej, stanowiącej klasykę gatunku powieści Timothy’ego Zahna Dziedzic Imperium, a także przedstawienia kontynuacji jego losów w „Ciemnej stronie Mocy” oraz „Ostatnim rozkazie”, jak również w innych pozycjach serii, zyskał status legendy pośród największych czarnych charakterów Gwiezdnej Sagi. Początki wielkiego admirała i historia jego kariery w szeregach Imperium pozostawały dotąd owiane tajemnicą. Teraz, za sprawą powieści Star Wars: Thrawn, czytelnik ma okazję poznać wydarzenia, które wprowadziły na imperialny firmament tego niebieskoskórego, czerwonookiego geniusza strategii i śmiertelnie groźnego wojownika, oraz jego drogę do najwyższej potęgi i niesławy.

Przebywający na wygnaniu Thrawn zostaje odnaleziony i ocalony przez imperialnych żołnierzy. Dzięki przenikliwości oraz niesamowitym zdolnościom taktycznym błyskawicznie zyskuje uznanie w oczach samego imperatora i udowadnia, że jest równie ambitny, co nieodzowny, umacniającemu swoją władzę Imperium. Wiedza, intuicja oraz zdolności bojowe Thrawna zostaną wystawione na prawdziwą próbę, gdy stanie on przed wyzwaniem stłumienia buntu zagrażającego nie tylko życiu niewinnych istot, ale też imperialnej dominacji w galaktyce – a także jego ostrożnie snutym planom zdobycia jeszcze większej potęgi.
Fabuła powieści rozciąga się na kilka lat. Punktem odniesienia czasowego jest zawsze coroczny Dzień Imperium, w którym galaktyka świętuje powstanie Pierwszego Galaktycznego Imperium i upadek Starej Republiki. To święto odegrało większą rolę w Ahsoce autorstwa Emily Kate Johnston, a obchody trwają ponad tydzień, co prowadzi do zwiększonej obecności imperialnych na wszystkich światach Imperium. W Thrawnie doświadczamy teraz tego święta w samej imperialnej stolicy z imperialnego punktu widzenia. Jednak cała fabuła powieści rozgrywa się przed akcją serialu animowanego Star Wars: Rebelianci.

Kariera w Imperium wymaga czasu; także dla kogoś takiego jak Thrawn. W związku z tym na ponad 600 stronach są również wstępnie zaprogramowane przeskoki czasowe i tylko najważniejsze lub decydujące momenty są zaprezentowane. Ale powieść o imperialnej armii byłaby zbyt nudna, więc Thrawn wspinał się po drabinie korporacyjnej z historią. Pojawia się przeciwnik Thrawna, a jego działania wciąż towarzyszą rodzącemu się Wielkiemu Admirałowi. Można nawet powiedzieć, że są jego siłą napędową, co pozwala Thrawnowi w tak krótkim czasie awansować na tak wysoką pozycję.


Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie miałem możliwości zapoznać się z postacią Thrawna, nie czytałem jeszcze trylogii Thrawna Legend, więc nie mogę się określić jako fana Thrawna. Myślę, że jest bardzo dobrym bohaterem. Kiedy czytałem o tym, że stał się częścią kanonu, w przeciwieństwie do wielu innych, nie byłem zachwycony. Mój główny powód: wtedy dzięki rozpoczęciu tworzenia kanonu od początku twórcy mieli możliwość zacząć od początku, a mimo to nie próbowali niczego nowego, ale polegali na starym i sprawdzonym.

Ale moje wątpliwości zostały rozwiane i byłem mile zaskoczony! Naprawdę podobała mi się ta powieść. Moim zdaniem wprowadzenia Thrawna do kanonu zostało wykonane bardzo dobrze. Ciekawie prezentują się nawiązania postaciami z serialu animowanego Star Wars: Rebelianci. Jakie są dla mnie pozytywne aspekty tej książki? Najwyraźniej tytułowa postać Thrawna i jego rozwój, ale także Arihnda Pryce. Oprócz powstania Thrawna w Imperium powieść opowiada również historię Arihndy Pryce, która pochodzi z Lothalu. Widzowie Rebeliantów znają i Thrawna i Pryce, którzy otrzymują więcej informacji na temat swojej historii w tej powieści. Jeśli chodzi o Pryce to uważam, że jej postać jest bardzo ekscytująca i zrozumiała. Mimo że Timothy Zahn używa wszechwiedzącego narratora, zawsze pozostawia najważniejsze informacje ukryte, aby wydobyć to w odpowiednich sytuacjach, a tym samym doprowadzić do zwrotu akcji. To sprawia, że czytanie jest absolutnie zabawne i rozrywkowe.

Ale największą zaletą tej książki była postać Eliego Vanto. Ponieważ Zahn wprowadzając go zapewnia czytelnikowi postać, z którą może się zidentyfikować. Postać Thrawna jest już zbyt naciągana na książkę, której fabuła opowiedziana jest tylko z jego punktu widzenia, która ujęłaby czytelnika. Ale wzięcie wszystkich wydarzeń i metod tego geniusza oczami absolutnie normalnej osoby przenosi to wszystko na zupełnie nowy poziom. Dla mnie Eli Vanto jest wyraźnie reinkarnacją Gilada Pellaeona. Absolutnie sympatyczna postać, która uczy się od mistrza w praktyce, i której nie wszystko idzie zgodnie z planem.

Warto również zauważyć, że w Thrawnie pojawiają się udane połączenia i nawiązania z innymi dziełami Nowego Kanonu. Więc oczywiście mamy nawiązania do Wojen klonów i Rebeliantów. Ale także tutaj należy wspomnieć o reprezentacji Imperatora. Uwielbiam sposób, w jaki komiksy i książki sprawiają, że wszyscy autorzy prowadzą postać i charakter Imperatora wyraźną linią.

Timothy Zahn daje Imperium i galaktyce znacznie większe rozmiary. Potrzeba dni, aż statek kosmiczny przemieści się z sektora do sektora przez hiperprzestrzeń. Jest to jednak fakt, który trzeba było świadomie wbudować do fabuły książki, ponieważ niektórzy genialne riposty Thrawna nie działałby tak dobrze. Ponadto Timothy Zahn w oczywisty sposób zmniejsza wielkość floty Imperium. Przynajmniej, najwyraźniej podczas fabuły powieści ThrawnImperium nie ma nieograniczonego dostępu do gwiezdnych niszczycieli i musi używać tych, które są dostępne z ostrożnością i w strategicznie ważnych punktach. Moim zdaniem jest to w dużym stopniu sprzeczne z obrazem Imperium, jaki dotąd otrzymałem w Kanonie. To, co również uważałem za coś krytycznego, to użycie droidów-sępów z wojen klonów przez rebeliantów do sparaliżowania gwiezdnych niszczycieli. Przypomniałem sobie wtedy metodę Chama Syndulli (ojca Hery Syndulli) z Lordów Sithów, który planuje zniszczyć gwiezdnego niszczyciela z Imperatora i Darthem Vaderem na pokładzie. W każdym razie wydaje się, że jest to bardzo popularna i ulubiona metoda, ale nie podoba mi się aż tak.

Dla kogoś, kto nie lubi czytać powieści, ale woli komiksy, lub dla kogoś, kto chce zobaczyć jak wygląda adaptacja komiksowa Thrawna wydawnictwo Marvel przygotowało odpowiedni komiks. W serii pod jakże odkrywczym tytułem Thrawn autorka Jody Houser stworzyła adaptację tej powieści. Recenzję całości komiksowej adaptacji możecie przeczytać tutaj>>. Zapraszamy do lektury.

Kontynuacja powieści ukazała się pod tytułem Thrawn: Sojusze (org. Alliances), zaś trzecia część nosi tytuł Thrawn: Zdrada (org. Treason).

Thrawn jest bardzo ekscytujący i zabawny. Timothy Zahn zapewnia doskonałą prehistorię dla Wielkiego Admirała, który również pasowałby do legend. Oprócz Chissa tworzy także inne, bardzo interesujące postacie, które bardzo ułatwiają czytelnikowi identyfikację się z nimi. Polecam.

Dziękuję wydawnictwu Olesiejuk za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.

Szczegóły wydania:
Tytuł: Star Wars: Thrawn
Tytuł oryginalny: Star Wars: Thrawn
Autor: Timothy Zahn
Tłumaczenie: Anna Hikiert-Bereza
Wydawnictwo: Olesiejuk
Data premiery: 2 maja 2024
Liczba stron: 608
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 54,99 PLN

piątek, 22 listopada 2024

🌟 Star Wars: Mroczne droidy | Kompletny przewodnik po komiksowym crossoverze

Pod koniec 2023 roku ukazał się komiks Star Wars: Revelations, w którym szczegółowo przyjrzano się najbliższej przyszłości komiksów z odległej galaktyki. W nim Darth Vader odwiedził Oko Mglistego Bagna, które ujawniło mu w wizji, że starożytny droid Ajax Sigma powrócił i nadal ma ważną rolę do odegrania. Zbliżało się wydarzenie, które miało wpływ na mechaniczne sługi, przyjaciół i asystentów w całej galaktyce... przyszłość, która stała się na tyle wielka, że ​​potrzebowała jednego z naszych popularnych, przejrzystych przewodników. Teraz ta przyszłość już nadeszła i nazywa się Mroczne droidy (Dark Droids)!
Po pierwsze, chodzi o metal...
Po trylogii opowiadającej o Qi'rze, która rozpoczęła się pierwszym dużym wydarzeniem łączącym Wojnę łowców nagród, trwała przez Szkarłatne rządy i ostatecznie zakończyła się w jednym tomie Ukryte Imperium, autor Charles Soule stworzył czwartą i ostatnią część pomiędzy Epizodem V: Imperium kontratakuje i Epizodem VI: Powrotem Jedi, które opowiadają wspaniałą historię komiksową. Tym razem crossover obejmuje wszystkie cztery główne serie z tej epoki, a mianowicie Star Wars, Darth Vader, Doktor Aphra i Łowcy nagród. Jeśli coś jest nie tak z droidami w całej galaktyce, to oczywiście wpływa to na wszystkie postacie i frakcje działające w tym czasie. Wspólny wróg, z którym borykają się nasi bohaterowie i złoczyńcy, wydaje się przytłaczający, szybko się rozmnaża i przekształca nieszkodliwe, codzienne maszyny w śmiercionośne narzędzia do zabijania. Jedną z ekscytujących nowych funkcji jest ponadprzeciętny poziom horroru jak na historię Gwiezdnych wojen, który idzie w parze z niezwykłymi planami tajemniczej plagi droidów wobec organicznej populacji galaktyki.

Jaka jest kolejność wydania w USA i w jakiej czytać??
Główna różnica między polską publikacją Egmont, a pierwotną publikacją Marvela w USA – poza tym, że ukazują się one 6–12 miesięcy później – polega na tym, że wszystkie serie wydawane są początkowo co miesiąc w formie magazynu i równolegle względem siebie, co oznacza, że można śledzić przebieg wydarzeń we wszystkich seriach można śledzić jednocześnie. Jeśli jako polski czytelnik chcesz wziąć na siebie obowiązek odtworzenia oryginalnej kolejności czytania i publikacji, musisz przeskakiwać między opublikowanymi tomami, wydanie amerykańskie po wydaniu amerykańskim, a zatem rozdział po rozdziale. Jeśli odważysz się to zrobić, oto kolejność, w jakiej amerykańscy czytelnicy po raz pierwszy zetknęli się z tym wydarzeniem:

#

Wydanie USA 🇱🇷

Wydanie PL 🇵🇱

1

Dark Droids #1

Mroczne droidy

2

Star Wars #37

Star Wars: Mroczne droidy, tom 7

3

Darth Vader #37

Darth Vader: Mroczne droidy, tom 8

4

Doctor Aphra #35

Doktor Aphra: Mroczne droidy, tom 7

5

Bounty Hunters #37

Łowcy nagród: Mroczne droidy, tom 7

6

Dark Droids #2

Mroczne droidy

7

Star Wars #38

Star Wars: Mroczne droidy, tom 7

8

Darth Vader #38

Darth Vader: Mroczne droidy, tom 8

9

Dark Droids: D-Squad #1

Mroczne droidy: Drużyna D

10

Bounty Hunters #38

Łowcy nagród: Mroczne droidy, tom 7

11

Doctor Aphra #36

Doktor Aphra: Mroczne droidy, tom 7

12

Darth Vader #39

Darth Vader: Mroczne droidy, tom 8

13

Bounty Hunters #39

Łowcy nagród: Mroczne droidy, tom 7

14

Dark Droids #3

Mroczne droidy

15

Star Wars #39

Star Wars: Mroczne droidy, tom 7

16

Dark Droids: D-Squad #2

Mroczne droidy: Drużyna D

17

Doctor Aphra #37

Doktor Aphra: Mroczne droidy, tom 7

18

Star Wars #40

Star Wars: Mroczne droidy, tom 7

19

Darth Vader #40

Darth Vader: Mroczne droidy, tom 8

20

Dark Droids #4

Mroczne droidy

21

Doctor Aphra #38

Doktor Aphra: Mroczne droidy, tom 7

22

Dark Droids: D-Squad #3

Mroczne droidy: Drużyna D

23

Bounty Hunters #40

Łowcy nagród: Mroczne droidy, tom 7

24

Dark Droids: D-Squad #4

Mroczne droidy: Drużyna D

25

Bounty Hunters #41

Łowcy nagród: Mroczne droidy, tom 7

26

Darth Vader #41

Darth Vader: Mroczne droidy, tom 8

27

Doctor Aphra #39

Doktor Aphra: Mroczne droidy, tom 7

28

Dark Droids #5

Mroczne droidy

29

Star Wars #41

Star Wars: Mroczne droidy, tom 7


Co będzie dalej z seriami?
Dark Droids to na razie ostatni crossover komiksów Star Wars i zdecydowanie ostatni w okresie pomiędzy Epizodami V i VI. Serie Doktor Aphra i Łowcy nagród kończą się wraz z crossoverem Mroczne droidy, a Star Wars i Darth Vader otrzymują po dwa kolejne tomy. Oznacza to, że luka między tymi dwoma filmami w sektorze komiksowym została wreszcie wypełniona i po raz kolejny całkowicie nie wiadomo, co przyszłość, która podlega ciągłym zmianom, przyniesie nam, jako czytelnikom. Do tego czasu śledźcie naszego bloga, aby być na bieżąco z wszelkimi aktualnościami na ten temat.
Póki co: niech Moc będzie z wami. Zawsze.

Czy przewodnik był w stanie Ci pomóc? Jak według Ciebie będzie wyglądać przyszłość komiksów Star Wars? A jakie inne przewodniki ewentualnie chcesz? Dajcie znać w komentarzach!

Komiksy z eventu MROCZNE DROIDY możecie kupić tutaj:

środa, 20 listopada 2024

Marvel: komiksowa adaptacja filmu "The Rise of Skywalker" zostanie wydana!

Zmarli przemówili! Przez dziesięciolecia uważano, że Imperator Palpatine nie żyje i został pokonany (pomijając stare historie EU, takie jak Mroczne Imperium), dopóki Epizod IX: Skywalker. Odrodzenie nie pojawił się na ekranach kin w grudniu 2019 roku. 
Teraz to samo stało się z komiksową adaptacją finału Sagi Skywalkerów, która początkowo została anulowana przez pandemię koronawirusa. W komunikacie prasowym>> wydawnictwo Marvel ogłosiło, że adaptacja filmu J. J. Abramsa ze scenariuszem Jody Houser zostanie wydana! Oprócz adaptacji serialowych z ostatnich kilku lat, pewnego dnia będziemy mogli umieścić na swojej półce wszystkie filmy z uniwersum Gwiezdnych wojen w wersjach komiksowych. 

26 lutego ukaże się pierwszy z pięciu zapowiadanych wcześniej numerów z rysunkami Willa Slineya sprzed pięciu lat i dobrze znaną okładką Phila Noto. Pojawiają się także wariantowe okładki autorstwa Jodie Muir, Briana Stelfreeze'a oraz z filmowym motywem Rey. W komunikacie prasowym zawarto także okładkę pierwszego wydania, opis serii...:
ROZPOCZYNA SIĘ OSTATECZNA BITWA O GALAKTYKĘ!
Gdy Ruch Oporu stawia opór uciskowi Najwyższego Porządku, Poe Dameron odkrywa na horyzoncie niewyobrażalne zagrożenie. Gdy los galaktyki wisi na włosku, Rey musi znaleźć drogę do ukrytego świata Sithów, co sprawia, że jej drogi skrzyżują się z Kylo Renem! Czy nasi bohaterowie zapobiegną dewastacji OSTATECZNEGO PORZĄDKU w ciągu kilku godzin, które im pozostały?
...i cztery nietypowane strony podglądowe komiksowej adaptacji:

Co sądzicie o tej wiadomości? Dajcie nam znać w komentarzach.