Recenzja - Star Wars Adventures #7 - Sholly Fisch, Paul Crilley

Serial Rebelianci ledwo dobiegł końca, a już wydawnictwo IDW Publishing wypuściło komiks z udziałem załogi Ducha, opowiadający nieznaną z serialu przygodę. Jak to bywa w serii Adventures, dostajemy także krótką historyjkę z morałem.
Załoga Ducha pomaga społeczności, której ukradziono cenne zwierzę. Jak to zwykle bywa, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. W drugiej historii Emil Graf daje lekcję bezpieczeństwa, przywołując historię nieroztropnych pilotów. 

Główna historia zeszytu dotyczy misji załogi Ducha dziejącej się gdzieś pomiędzy drugim i trzecim sezonem serialu (Kanan jest oślepiony a Ezra ma ścięte włosy). Tym razem nasi bojownicy o wolność nie zajmują się kwestią Lothalu a sprawą pewnej społeczności, której podkradziono... ptaka. Owy zwierzak jest wyjątkowy w swoim rodzaju (rodzi się tylko jeden osobnik na pokolenie) i pełni rolę obiektu kultu. Nic dziwnego, że Imperium ptaka ukradło. Niby misja prosta, ale okazuje się, że nie tylko Imperium i załoga Ducha chce zdobyć ptaka, bo pojawiają się także łowcy nagród w osobie Hondo Ohnaki. I kiedy następuje moment kulminacyjny, pojawia się napis "ciąg dalszy nastąpi"... Czyli na zakończenie historii trzeba poczekać do następnego zeszytu. Postacie występujące w historii są dobrze znane widzom serialu, z tym że Hery i Choppera mogłoby nie być, robią tylko za tło (no dobra, Hera objaśnia znaczenie ptaka, ale to tyle).
Druga historia, tradycyjnie opowiadana przez Emila Grafa dotyczy sytuacji, w jakiej znaleźli się Nien Numb (pilot Sokoła w Powrocie Jedi) i Shriv (Duros z kampanii Battlefronta II, swoją drogą chyba najlepsza postać w grze). Panowie w pogoni za myśliwcami wroga natrafili na niezbyt przyjemną planetę, z której muszą się wydostać. Morał historii? Zawsze sprawdź teren pod kątem potencjalnych niebezpieczeństw.

Rysunki w głównej historii wyglądają bardzo kreskówkowo. Przy czym lekko skopano wygląd bohaterów ludzkich. Sabine mało co przypomina samą siebie (czego twórcom nie podaruję), Ezra ma lekko ciemną skórę, a dodatkowo ta dwójka z Kananem ma podejrzanie czerwone nosy... Pojawiający się imperialni także mają ten problem. Z kolei grafika w drugiej historii jest... neutralna, nic nadzwyczajnego, nic złego, do niczego się nie można przyczepić i nic nie można pochwalić.
Spodziewałem się więcej po udziale Shriva, szkoda że wystąpił tylko w opowieści Emila. Z kolei czekam na dokończenie historii z Ezrą i towarzyszami. Sam zeszyt prezentuje standardowy poziom dla serii, czyli dobry, ale nie wyróżniający się.

Ogólna ocena: 7/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 7/10
Postacie: 7/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars Adventures #7
Autor: Sholly Fisch, Paul Crilley
Rysunki: Sean Galloway, Phil Murphy
Wydawnictwo: IDW Publishing
Data premiery: 7 marca 2018
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$

Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS
Kopiując informacje pamiętaj o podaniu źródła! Szanuj pracę innych! 
Wszelkie pytania czy wątpliwości proszę kierować na adres e-mail swiatstarwars@onet.pl 
Niech Moc będzie z Tobą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger