Recenzja - Star Wars Adventures #5 - Landry Q. Walker, Delilah S. Dawson

Zeszyt numer 5 serii Star Wars Adventures przynosi nam kontynuację historii (patrz poprzedni numer>>>) z nieudaną misją dyplomatyczną. Jak wiadomo z poprzedniej części, przez nieostrożność rebelianckich pilotów Imperium dowiedziało się o obecności Lei i Luke'a, przez co ten ostatni został pojmany. W komiksie znajdziemy także koleją historię Emila Grafa i duże ilości porgów.
Główna historia przedstawiona w komiksie opowiada o misji ratunkowej, którą przeprowadza Leia, by oswobodzić Luke'a, który jest przesłuchiwany przez Imperium. Druga historia z serii Tales from Wild Space opowiada o tym, jak Emil Graf opisuje swojemu droidowi porga znanego z filmu Ostatni Jedi.

Co do głównej historii, to nie jest dobrze. Jest to po prostu odwrócona sytuacja z Nowej nadziei, gdzie Luke z ekipą ratował Leię. Tutaj to Leia ratuje Luke'a, ale sposób w jaki to robi, przypomina mi historię R2-D2 w pojedynkę ratującego C-3PO. Może się mylę, ale misje tego typu wykonywane przez jedną osobę raczej nie powinny mieć szansy powodzenia, zwłaszcza na statku pełnym żołnierzy przeciwnika. Do tego Imperium po raz kolejny przedstawione jest jako banda idiotów, która nie potrafi się zorientować, że ma przed sobą ważną osobistość z Rebelii (nie, przebranie oficera nic nie zmienia). Plusem jest to, że Leia przynajmniej zachowuje się jak Leia z filmów, która bierze sprawy w swoje ręce zamiast czekać na pomoc. Z kolei opowieść Emila przypomina bardziej fragment książki do biologii niż rzeczywistą historię. Jest to bowiem... opis porga, a w tle mamy zabawne sytuacje z Chewbaccą, Rey i porgiem na pokładzie Sokoła. Powiem szczerze, że nawet przyjemnie się to czytało, bo o porgach mało wiadomo, nawet ze słownika ilustrowanego do filmu. 
Jak na standardy serii Adventures, rysunki są poprawne. Kolory są jaskrawe, nie ma żadnych rozmazanych kadrów czy ledwo naszkicowanego drugiego planu. Jedyny mankament jest taki, że Chewbacca w historii z porgami wygląda bardziej jak druid z lasu niż Wookie, a Leia w głównej historii nie bardzo przypomina siebie. Poza tym, jest w porządku. 
Komiks jest średni. Główna historia już w poprzednim zeszycie nie trzymała się kupy, więc kontynuacja dorównała jej poziomem. Historyjka o porgu na pokładzie Sokoła lekko podnosi poziom, ale jeśli nie jesteście fanami stworzonek z Ahch-To, to raczej nie znajdziecie w niej frajdy. 

Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 5/10
Rysunki: 7/10
Postacie: 7/10


Zachęcamy do przeczytania recenzji pozostałych numerów serii:


 
Szczegóły:
Tytuł: Star Wars Adventures #5
Autor: Landry Q. Walker, Delilah S. Dawson
Rysunki: Eric Jones, Arianna Florean
Wydawnictwo: IDW Publishing
Data premiery: 27 grudnia 2017
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$

Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS
Kopiując informacje pamiętaj o podaniu źródła! Szanuj pracę innych! 
Wszelkie pytania czy wątpliwości proszę kierować na adres e-mail swiatstarwars@onet.pl 
Niech Moc będzie z Tobą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger